KAROLINA - SESJA PRZY KATOWICKIM SPODKU


Kiedy zobaczyłam pierwszy raz Karolinę, wiedziałam, że chcę zrobić z nią sesję zdjęciową. Do samego spotkania na sesję dochodziłyśmy długo, bo przez kilka miesięcy - od końca czerwca, a ostatecznie swój plan w życie wcieliłyśmy drugiego października. Oczywiście warto było czekać, bo efekty naszej pracy bardzo lubię. Przez godzinę stworzyłyśmy fajne kadry, które są i kobiece, i luźne, i trochę miejskie.